Pandemia wstrząsnęła sposobem, w jaki pracujemy, jak niewiele rzeczy wcześniej. Mimo że szybko pojawiło się określenie "nowa normalność", sytuacja wciąż jest inna - zwłaszcza jeśli chodzi o przestrzeń biurową. Trendy i statystyki wskazujące, w jaki sposób pracodawcy myślą o perspektywie średnio- i długoterminowej, nie są trudne do zdobycia, ale mogą opowiadać sprzeczne historie.
Według Harvard Business Review, w Stanach Zjednoczonych nie odnotowano spadku popytu na powierzchnie biurowe, którego oczekiwano, biorąc pod uwagę masową zmianę w kierunku pracy mobilnej. Tymczasem w Wielkiej Brytanii pracodawcy twierdzą, że planują zmniejszyć swoje portfolio biurowe nawet o dziewięć milionów stóp kwadratowych, co odpowiada 14 budynkom Walkie Talkie - 37-piętrowemu wieżowcowi przy londyńskiej Fenchurch Street. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez PwC wśród 258 dużych firm .
Pandemia stworzyła wyzwania i możliwości, a wielu pracodawców, którzy zmniejszali swoje nieruchomości, robiło to z różnych powodów.
Co myślą pracodawcy
Wielu pracodawców ponownie analizuje swoją przestrzeń biurową, mając na uwadze zdrowie swoich pracowników. Covid19 wciąż jest z nami, a czterdzieści dziewięć procent brytyjskich pracodawców rozkłada w czasie powrót do pracy w oparciu o zagrożenia dla zdrowia pracowników, a ostatnie badanie Robert Walters wskazuje, że jedna czwarta firm opiera swoją strategię powrotu do pracy na wskaźnikach infekcji w ich okolicy .
Niewątpliwie ważną rolę odegrają tu również mosiężne klamki. W końcu firma nie byłaby firmą, gdyby nie myślała o kosztach ogólnych, a dla wielu pracodawców będą to największe wydatki (poza wynagrodzeniami). Redystrybucja tych środków może przynieść korzyści wszystkim, więc nic dziwnego, że 44% brytyjskich firm chce zaoszczędzić pieniądze poprzez zmniejszenie fizycznej powierzchni biurowej, a 46% chce zmniejszyć budżet na podróże służbowe.
Kolejnym kluczowym elementem jest zwykła, staromodna niepewność. Jedna trzecia firm przyznała, że nie zastanawia się jeszcze nad strategią powrotu do pracy, a trzy czwarte pracodawców przyznaje, że ich zespół wyższego szczebla nie został przygotowany do zdalnego zarządzania zespołem. Szkolenie i dostosowanie kulturowe wciąż okazują się trudne dla wielu osób, a jedyną pewnością wydaje się być to, że trudno o pewność. Bycie zwinnym jako firma - i pozwalanie pracownikom na zachowanie zwinności w sposobie pracy - ma ogromne zalety, a pracodawcy zignorują je na własne ryzyko, jeśli chcą być produktywni i zatrzymać pracowników. Ponieważ firmy, które słuchają swoich pracowników, często odkrywają, że właśnie tego chcą ich pracownicy.
Czego chcą pracownicy
Wiele osób uwielbiało ponownie łączyć się ze współpracownikami, podobnie jak wiele osób cieszyło się z kontaktu z rodziną, pracując zdalnie, ale teraz dżin wyszedł z butelki, wielu pracowników niechętnie po prostu wraca do pracy na miejscu, kiedy mogą osiągnąć niesamowite rzeczy dzięki temu nowemu podejściu. Kiedy CEO Apple, Tim Cook, próbował zachęcić pracowników do powrotu do biura na trzy dni w tygodniu, otrzymał petycję kwestionującą to, nalegając, by Ostatni rok był dla nas czasem, w którym po raz pierwszy byliśmy w stanie wykonać najlepszą pracę w naszym życiu, bez ograniczeń związanych z wyzwaniami, które nieuchronnie wiążą się z codziennymi dojazdami do biur i osobistymi biurami.
Jednak wyraźnie brakowało nam przebywania z naszymi kolegami, a wiele ról nie może być wykonywanych tak efektywnie zdalnie. Jest coś nieocenionego nie tylko we wspólnej przestrzeni, ale także w podróżach do niej. Poruszanie się po okolicy, w której mieszkasz, obserwowanie ludzkiej aktywności lub zielonej przestrzeni, czy po prostu wypicie kawy w ulubionym miejscu - to rzeczy, które sprawiły, że połowa z nas faktycznie tęskniła za dojazdami do pracy w 2020 roku .
Zarówno dla pracowników, jak i pracodawców równowaga jest oczywista. Nieelastyczne środowisko biurowe z nieelastycznymi godzinami pracy jest szkodliwe, ale praca w izolacji bardzo utrudnia współpracę i przypadkowe spotkania, nie mówiąc już o znaczących relacjach ze współpracownikami.
Jak więc wygląda kompromis?
Środek
Oczywiście wiesz już, dokąd to zmierza: "praca hybrydowa". Jest to modne słowo roku, określające filozofię, którą pracodawcy powinni stosować w celu znalezienia szczęśliwego środka dla zwinnej pracy, optymalnej produktywności i zadowolonych pracowników. Ale co to właściwie oznacza? Jak sugeruje Harvard Business Review, chodzi o ponowne rozważenie wielkości, lokalizacji i projektu biur.
Apetyt na elastyczność wyraźnie istnieje. Według PWC 71% firm planuje zwiększyć inwestycje w technologie, które umożliwią im zwinną pracę w ciągu najbliższych dwóch lat - a obecnie docenia się kontrolę, jaką zapewnia technologia, oraz znaczenie niekontrolowanych "przypadkowych" spotkań w biurach, które są tak ważne zarówno dla wyników organizacji, jak i wewnętrznych doświadczeń poszczególnych członków zespołu.
Im większa organizacja, tym ważniejsze jest opracowanie dobrze przemyślanej "strategii biurowej" i upewnienie się, że podejście to jest odpowiednie do celu. Ponieważ oczekiwanie, że historyczne narzędzia i podejścia sprawdzą się w "nowej normalności" jest w najlepszym razie naiwne. Dynamiczne, zwinne podejście do komunikacji i przestrzeni roboczej - w którym potrzeby wszystkich są brane pod uwagę - jest jedynym sposobem na przetrwanie i znalezienie kultury, która będzie zrównoważona i trwała.
Zrozumienie własnych celów, ludzi i stylów pracy - a także uzyskanie odpowiedniej fizycznej przestrzeni biurowej - może wymagać pewnego wysiłku. Dobrą wiadomością jest jednak to, że nowa generacja narzędzi potrzebnych do wspierania ludzi, gdy już będziesz gotowy, jest już dostępna. Od oprogramowania do współpracy po Hotbox, przynajmniej znalezienie tego, czego potrzebujesz, aby zwiększyć elastyczność, powinno być o wiele prostsze.